I po Walentynkach.. Mam nadzieję, że ten dzień minął Wam bardzo przyjemnie (zarówno tym obchodzącym to "święto", jak i tym, którzy wolą je ignorować). Prawdę mówiąc nie obchodzę walentynek, ale jakaś krótka notka tematyczna pojawić się musi (nawet jeśli pojawia się z opóźnieniem).
Moje, trzecie chyba w życiu, walentynkowo zakochane Kociaki. Z życzeniami dla Was:
dużo miłości Dziewczyny! Codziennie, pod każdą postacią.
"Jest miłość trudna
jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia
jest przewidująca
taka co grób zamawia wciąż na dwie osoby
niedokładna jak uczeń co czyta po łebkach
jest cienka jak płatek bo wewnątrz wzruszenie
jest miłość wariatka, egoistka, gapa
jak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchem
jest miłość co była ciałem a stała się duchem
i taka co nie odejdzie- bo znów niemożliwa"
jak sól czy po prostu kamień do zjedzenia
jest przewidująca
taka co grób zamawia wciąż na dwie osoby
niedokładna jak uczeń co czyta po łebkach
jest cienka jak płatek bo wewnątrz wzruszenie
jest miłość wariatka, egoistka, gapa
jak jesień lekko chora z księżycem kłamczuchem
jest miłość co była ciałem a stała się duchem
i taka co nie odejdzie- bo znów niemożliwa"
ks. Jan Twardowski
anua
Słodkie kocięta !!! :) Masz talent dziewczyno!!!
OdpowiedzUsuńJa również życzę Ci dużo miłości i wszystkiego co najlepsze ;)))
Pozdrawiam,
Mika
Kochane słodziaczki :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego :)
Sliczne kociaki w cudnych kolorkach:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam niebiesko:)
śliczny pozdrawiam ciepluteńko
OdpowiedzUsuńprzejrzałam Waszego bloga i powiem jedno: WOW. Jestem pod ogromnym wrażeniem Waszych zdjęć, wyczucia kolorów, stylu. Biżuteria absolutnie piękna, zakładki cudne:)
OdpowiedzUsuńJakież one sympatyczne:-)Piękne kolory i piękne koty:-)
OdpowiedzUsuńJakie slodkie kociaki.
OdpowiedzUsuń