...i po świętach. A mnie przed samymi świętami rozłożyła choroba :( Teraz muszę wracać i nadrabiać zaległości w pisaniu, zwiedzaniu blogosfery, muszę szybko wysłać zaległe listy (strasznie przepraszam za zwłokę, już nadrabiam!), no i wrócić muszę do obowiązków. Trzeba wreszcie obudzić się z zimowego snu.
Jak minęły Wam święta? Mi zdecydowanie bardzo szybko. Ale kilka urywków świątecznych chciałabym Wam pokazać:
Co prawda o nastrój świąteczny w tym roku było raczej trudno, ale smutno, że tak szybko minęły. Może w przyszłym roku doczekam się w końcu śniegu na święta.
No i nastał Nowy Rok (znowu tak okrutnie szybko!), dlatego życzę Wam wszystkim, żeby tenże rok o numerze 2013 przyniósł Wam dużo siły, zdrowia, radości, powodów do szczęścia, wyjątkowości, wspaniałych pomysłów, niezapomnianych przygód, worka cudownych chwil, wytrwałości, wiary, pięknych przyjaźni i dużo, dużo, duuużo miłości.
Szczęśliwego Nowego Roku!
anua