ILUSTRACJE: Zakładki do książek

 Jak już pewnie wiecie, swoje ilustracje przenoszę na zakładki do książek już od samego początku mojej twórczej przygody z akwarelami. Zaglądnęłam do archiwum swojego bloga, żeby zobaczyć pierwsze zakładki, które tutaj Wam pokazywałam - najstarszy post z moimi zakładkami do książek znajdziecie TUTAJ, post zamieściłam w 2012 roku (!)
 ♥
(Prawdopodobnie starsze publikacje usunęłam z zażenowaniem 😁) Ten blog wyglądał wówczas zupełnie inaczej, był też założony z zupełnie innym zamysłem, ale kiedy przyszła mi wtedy do głowy myśl o własnym blogu, w wyobrażeniach widziałam właśnie posty, w których prezentowałam swoje zakładki do książek z ilustracjami. Co zabawne, wtedy jeszcze nie miałam odwagi malować akwarelami na większych formatach. Na namalowanie ilustracji w formacie A4 odważyłam się dzięki propozycji współpracy od pewniej cudnej osoby i chociaż ta współpraca z różnych przyczyn zewnętrznych nie doszła do skutku, to był dla mnie przełom w podejściu do akwarelowych ilustracji - okazało się, że jeśli umiem malować na powierzchni 14x5 cm, to umiem i na większych (nawet jeśli na tamte ilustracje patrzę dziś z pobłażliwym uśmiechem). 

Trochę się po drodze zmieniało, moje ilustracje też ewoluują, ale w dalszym ciągu lubię umieszczać je na zakładkach. Myślę, że to fajny dodatek do miłych chwil z ulubioną lekturą, a także dobry pomysł na dodanie dodatkowego prezentu do darowanej komuś książki.  

Namalowałam niedawno dwie serie ilustracji ptaków, które bardzo fajnie wyglądają jako trio plakatów, ale oczywiście umieściłam je także na zakładkach do książek. Oto one:

Zakładka do książki "Mazurek"

 
Zakładka do książki "Pokląskwa"
 
Zakładka do książki "Spizela drzewna"

Te trzy zakładki wystawiłam na licytację na rzecz dzielnej dziewięcioletniej dziewczynki, Laury ,
o czym pisałam Wam w poprzednim poście   - i tutaj ciepło dziękuję Dziewczynom - Uli i Basi za odzew ♥

Licytacja została przedłużona do 10 listopada, więc jeśli zechciałybyście pomóc Laurze licytując moje prace, jest jeszcze na to szansa :) To kawałek mojej twórczości stworzony z serca dla Laury i dla Was. Link do licytacji jest TUTAJ.


 Jestem ciekawa, powiedzcie mi proszę - używacie zakładek do książek? Cieszyłybyście się z takiego prezentu, albo jeśli znalazłybyście taki prezent w ofiarowanej z dowolnej okazji książce? :) 

Wszystkiego dobrego
do następnego ♥
Czytaj dalej

Zakładki do książek...

 ... do wylicytowania! ♥



Dzisiaj przychodzę do Was z szybkim ogłoszeniem, w szczególności dla tych, którzy nie obserwują mnie na facebooku.

Mianowicie: ponownie wystawiam swoje prace na aukcję charytatywną - tym razem pieniądze zbierane są dla uroczej, dziewięcioletniej dziewczynki, Laury, która cierpi na bardzo rzadką chorobę zwaną Klątwą Ondyny. Pieniądze te potrzebne są na operację wszczepienia stymulatora  przepony, żeby Laura mogła uwolnić się od towarzyszącego jej całe życie respiratora. Operacja taka niestety nie jest refundowana.. Znacie może bloga Kochamy Laurę? Historię Laury śledzę od początku, dlatego musiałam dołożyć swoją cegiełkę do zbiórki na jej rzecz. Tutaj możecie poznać historię Laury i jej rodziny: KLIK
 

Przedmiotem mojej aukcji jest komplet trzech zakładek, nigdzie jeszcze nie publikowanych i nie pokazywanych Oczywiście z moim ulubionym motywem - ptakami w otoczeniu kwiatów ❤️ Powyżej widzicie jedną zakładkę z kompletu. Jeśli któraś z Was chciałaby otrzymać ode mnie taki komplet i jednocześnie pomóc Laurze, zapraszam Was serdecznie do licytacji na grupie! Udostępnienie aukcji też jest formą pomocy :)




Zapraszam Was serdecznie i z góry dziękuję za zainteresowanie!


Czytaj dalej

ILUSTRACJE: Pan i Pani Jeż


"Bohaterką dzisiejszej akwareli jest Pani Jeżowa, ciesząca się spokojną chwilą z popołudniową, aromatyczną herbatą, celebrowaną w towarzystwie Pana Jeża. To opowieść o zadowoleniu z prostych, małych przyjemności, dostrzeganiu sensu w układaniu okruchów codzienności, czerpaniu radości z tego wszystkiego, co spotyka nas każdego dnia i co wydaje się być banalne i przyziemne, a w istocie jest dobre i stanowi podstawę permanentnego szczęścia"... 


.... takim opisem została opatrzona ta akwarela, kiedy pokazywałam ją na instagramie.
Dziś wreszcie, po zbyt długiej przerwie,  zamieszczam ją tutaj. Do towarzystwa Pani Jeżowej namalowałam oczywiście Pana Jeża, który zadbał o to, żeby Pani Jeżowa trzymała w łapkach ślicznie udekorowaną filiżankę wypełnioną aromatyczną, gorącą i pokrzepiającą herbatą. 






Mam nadzieję, że jeszcze tutaj zaglądniecie i że spodoba Wam się ta jeżowa para :)

Wszystkiego dobrego!
Ania
Czytaj dalej

ILUSTRACJE: Odrobina baśni

Dzisiejsza akwarela to opowieść o małym Skrzacie, raczącym się w cichy, letni wieczór, czarną herbatą zaparzoną w czerwonym imbryku. O Skrzacie cieszącym się tą prostą, krótką chwilą, w otoczeniu bzyczenia pracujących pszczół, piosenek ptasich zalotników - tych prostych i tych wyszukanych, szumu wiatru tańczącego wokół leśnej roślinności, pomarańczowych promieni wiszącego tuż nad horyzontem słońca, raz po raz puszczającego "zajączki" poprzez liście majestatycznych drzew bezkresnego lasu. To opowieść o chwili wypełnionej spokojem, w której ma się wrażenie, że wszystko jest na swoim miejscu 
i jest dokładnie takie, jak ma być.

Zakładka do książki zawsze umila chwile z książką. I jest idealnym prezentem dla mola książkowego.

Z tej baśniowej ilustracji powstała także zakładka do książki, która powiększyła kolekcję leśnych zakładek.
Dziękuję za każdą wizytę i każde słowo zostawione tutaj.
Wszystkiego dobrego dla Was!
Czytaj dalej

ILUSTRACJE: Akwarelowe ptaki


Te z Was, które są ze mną od dłuższego czasu, wiedzą, że swoją przygodę z akwarelami zaczynałam właśnie od malowania ptaków. Te początkowe ilustracje miały zupełnie inny charakter, mam wrażenie, że trochę zboczyłam ze ścieżki, na którą weszłam po odkryciu farb akwarelowych. Być może kiedyś wrócę do tych początków.

Tymczasem mam dla Was ilustrację utrzymaną w "mojej" tematyce, a jednak w nieco innym stylu. Mam nadzieję, że spodoba Wam się ta ilustracja. Na jej bazie powstały trzy zakładki.



Który mól książkowy nie lubi zakładek do książek? :)



Na południu Polski jest baaardzo upalnie - jak znosicie takie temperatury?

Dziękuję, że zaglądacie!

Do następnego!

Czytaj dalej

FOTOGRAFICZNIE: Złota godzina



Zimą takie poranki nie zdarzają się często. Kiedy mróz mocniej ściśnie i rzeźbi na roślinach swoje małe, kryształowe dzieła, a wschodzące słońce oświetla je najpiękniej, jak jest to w jego mocy. Mróz szczypie w policzki i łaskocze po palcach, ale to zupełnie nie ma znaczenia, bo łąka oświetlona zimowym światłem odwraca uwagę od tych drobnych niedogodności. 

Nastał piękny maj, a tymczasem ja dzisiaj chciałabym Was zaprosić na zimowy spacer o złotej godzinie w piękny, słoneczny poranek. Kiedy tylko uda się trafić na bezchmurny, zimowy dzień, światło jest przepiękne. Po zdjęciach trudno odgadnąć, że to zima i -7 stopni C :) 

Powoli wschodzące o 8:30 słońce delikatnie oświetlało oszronione, uśpione rośliny, by już o 9:25 skąpać całą łąkę złocistym blaskiem. Złota godzina to nie bez powodu ulubiona pora fotografów. W czasie złotej godziny świat wygląda magicznie, a zdjęcia wykonywane w tych momentach nabierają szczególnego  charakteru. Było pięknie.


Złota godzina to ulubiona pora każdego fotografa :)

Mam nadzieję, że spodobał Wam się mój drugi post fotograficzny. Czy któreś zdjęcie szczególnie przypadło Wam do gustu? Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcecie podzielić się ze mną wrażeniami z tego zimowego spaceru.

Do następnego!
Ania
Czytaj dalej

ILUSTRACYJNIE: Lisek na skraju lasu

Lis jest bardzo popularnym motywem ilustracji, akwareli, szkiców. Liski spotykamy na tak wielu przedmiotach codziennego użytku, że nie sposób się z motywem liska nie spotkać. Też polubiłam liski, to już moja kolejna akwarela, tym razem opowiadająca o Małym Lisku, który nieoczekiwanie zawędrował na skraj lasu, gdzie w zadumie podziwia pełnię księżyca i jest zaskoczony, że świat jest tak ogromny i piękny. 

Dawno mnie tutaj nie było, a mam Wam tak wiele do pokazania. Mam nadzieję, że jeszcze do mnie zaglądacie i wybaczycie mi tę nieobecność (chociaż statystyki są bezlitosne). Częściej bywam na instagramie, ale i tu zamierzam wrócić. Zastanawiałam się, co Wam pokazać - ilustracje, handmade, Magiczne Lampki, czy zdjęcia natury, którymi też chciałabym się z Wami dzielić.. Padło na tę ilustrację, dlatego mam nadzieję, że Mały Lisek Wam się spodoba. Zakładka, którą widzicie poniżej ilustracji, została wykonana dla mnie przez Au-ne  ♥


Z tej ilustracji i ja stworzyłam swoją zakładkę:

Jeśli chcecie przypomnieć sobie moje wcześniejsze ilustracje z motywem lisa, 
kliknijcie TUTAJ 
albo TUTAJ  
a TUTAJ to już totalne początki 😉

Zbliża się weekend majowy, dlatego życzę Wam na ten czas pięknego wypoczynku i oddechu od codziennych spraw :)

Wszystkiego dobrego!
Ania
Czytaj dalej

Magiczne Lampki


Zgodnie z zapowiedzią, dzisiaj chciałabym przedstawić Wam coś, co powstało z małżeńskiej współpracy: Magiczne Lampki. Lampki, które pomogą wlać kroplę magii do pokoi ich małych właścicieli. Maleńkie historie zaczarowane światłem.

Pomysł na stworzenie lampek zrodził się, jak to często bywa, z potrzeby. Bardzo chciałam sprawić swojemu małemu Chrześniakowi jakiś wyjątkowy prezent, taki specjalnie ode mnie i jednocześnie specjalnie dla niego

Zawsze podobały mi się light boxy, które widziałam w internecie - takie misterne, świetlne wielowarstwowe obrazki, najczęściej wycinane misternie z papieru (naprawdę coś pięknego!). Biegające mi po głowie różne pomysły inspirowane tym, co podziwiałam w internecie, zbiegły się w jedną całość i tak powstał pierwszy projekt, specjalnie dla Dawidka. 

Podobnie, jak w przypadku ozdób choinkowych i Pierwszych Gwiazdek
po mojej stronie leżał pomysł, wykonanie projektu i późniejsze wykończenie, natomiast Mąż sprawił, że projekt został zmaterializowany.

I miała być to tylko ta jedyna lampka, prezent dla Chrześniaka, ale efekt przerósł - szczerze mówiąc - moje oczekiwania i w wyniku tego zakiełkowała myśl, że być może i inni też zechcą sprawić takie prezenty bliskim sobie dzieciom? Na pierwszą wizytę, urodziny, chrzciny, bez okazji? I właśnie tak, powolutku, rodzi się Pulmonaria - nasza wspólna marka. Na razie raczkuje, przygląda się światu, uczy się i próbuje, ale mam wielką nadzieję, że będzie miała szansę rozwinąć skrzydła.




Lampki są wykonane ze sklejki, malowane przeze mnie farbami wodnymi. Wymiary takiej lampki to 15 cm x 15 cm x 6 cm. Podświetlane są światłem ledowym (fajne jest to, że są to diody led ze ściemniaczem, dzięki czemu można regulować jasność światła :) ) Te z Was, które są ze mną na instagramie widziały już trzy lampeczki. Do tej pory powstało sześć wzorów :) 

Mam nadzieję, że nasza Magiczna Lampka, ta, od której wszystko się zaczęło, spodobała się Wam :) 

Wszystkiego dobrego! 
Dziękuję, że tu jesteście.

Ania
Czytaj dalej

W poszukiwaniu magii


Słowo, które kojarzy mi się z dzieciństwem to "magia". Magia odkrywania świata, wiary w świętego Mikołaja, atmosfery świąt Bożego Narodzenia.. Magia przenoszenia się w świat baśni za pomocą czytającego do snu rodzica, magia wyobraźni, radości nieokiełznanej konwenansami dorosłego świata. Magia wiary, że wszystko zawsze będzie dobrze. Magia poczucia bezpieczeństwa i beztroski. 

Tę grafikę stworzyłam dla zilustrowania wspólnego projektu mojego i mojego Męża :) Za chwilę pojawi się post, w którym pokażę Wam, co wspólnie stworzyliśmy. Dla tych, którzy obserwują mnie na instagramie nie będzie to zaskoczenie ;) Mam nadzieję, że Wam się spodoba! :) Przyznam się, że mnie podoba się bardzo.

Niech magia będzie z Wami! :)
Ania
Czytaj dalej